Zaczął się Adwent, to wypadałoby mieć wieniec adwentowy w domu. Zrobiłam bardzo minimalistyczny wieniec wykorzystując rolki po papierze toaletowym. Widziałam gdzieś kurs na takie wieńce, ale niestety nie umiem teraz go znaleźć.
Najpierw wianek był w takiej postaci. Tutaj schnie po pomalowaniu zwykłymi farbami.
Dodałam ozdoby i świeczuszki.
I wieniec zagościł na naszym stole w jadalni.
A teraz kilka kartek zrobionych przez Daniela do szkoły. Kartki powędrują do pensjonariuszy domu opieki - o ile dobrze zrozumiałam Syna.
Najpierw uśmiecha się do nas wycinankowy Mikołaj.
Tutaj na złotych nitkach wiszą bombki. Bombki są wycinane od ręki, bez wzoru.
Na papierze w gwiazdki zawisły gwiazdy ozdobione brokatowymi kleksami.
Na papierze Zimowe okienko ze scrap.com.pl zawitał stempelkowy pingwinek i choinka. Stempelki Syn zrobił sobie z ziemniaków, a zamiast tuszu użył farb plakatowych. Na choince wyszła bardzo fajna faktura.
A z ostatniej kartki macha do nas bałwanek. Bałwanek nie jest przyklejony na granatowym papierze. Jego kontur jest wycięty w granatowym papierze i przyklejony na białą bazę.
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Wprost nie do uwierzenia-jaki śliczny wianuszek mozna zrobic z pozostałosci po.... ;).Pozdrawiam ciepło-bardzo mi się podoba,bardzo
OdpowiedzUsuń