Strony
▼
środa, 26 czerwca 2013
Ślubny lift
Nie ma to jak po południu dostać zamówienie na ślubną kartkę na jutro rano. Przynajmniej nie mam czasu na nudzenie się. Zwłaszcza, że pogoda się popsuła i lepiej siedzieć w domu.
Kartka miała być jasna, mogła być nawet biała.
Powstała więc pastelowa kartka ślubna. W ruch poszły elementy do wycinania z serii Różane Listy, papier z serii Magia Barw i kwiatuszki do wycinania z Magicznej Kartki.
Tekturkę z Crafty Moly popsikałam bezbarwną mgiełką z 13@rts. Oczywiście nie mogło zabraknąć perełek w płynie.
Całość pouzupełniałam wyciętymi kwiatuszkami.
O! Tutaj trochę widać jak ramka się błyszczy. Zdjęcia robiłam juz prawie w nocy przy sztucznym oświetleniu.
Większość kwiatuszków przykleiłam na kosteczkach 3D.
Kartka powstała na wyzwanie w Magicznej Kartce - Gościnnie - Mimowolne Zauroczenie.
A oryginalna kartka do zliftowania wygląda tak:
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Ale się musiałaś napracować przy tych kwiatkach ;) Słodka kartka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzesliczna praca :) Swietny lift ! Dziekuje za udzial w wyzwaniu Magicznej Kartki !
OdpowiedzUsuńHahaha, nie ma to jak zamówienia prawie "na wczoraj";-D. Ale jak widać presja czasu Ci służy! Śliczna kartka. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńprześlicznie ukiwecony lift :) 1. Macarena
OdpowiedzUsuń