Chyba bardzo tęsknię za piękną i śnieżną zimą. Stąd mój tegoroczny sentyment do białych ozdób świątecznych.
Mały stożek styropianowy pieczołowicie owinęłam śnieżnobiałą włóczką. Potem oplotłam go koralikami na sznureczku i przykleiłam kilka większych koralików.
Bardzo prosta ozdoba, ale efekt mi się niesamowicie podoba.
Choinkę zgłaszam na wyzwania:
-
Wyzwanie #4 - Choinka na blogu sklepu Manuna.
-
Wyzwanie #18 - Świąteczne ozdoby i dekoracje na blogu Essy-floresy
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Zapraszam również na mojego
fanpejdża.
Taka prostaozdoba,a ma w sobie mnóstwo uroku,.slicznie wyszło:)Dziękujemy za zabawę z Manuną :)
OdpowiedzUsuńteż się pokusiłam o włóczkową choinkę w tym roku ;)
OdpowiedzUsuńps: przy okazji dziękuję za udział w wyzwaniu M :)
UsuńJa też tęsknię za bielą i też ostatnio zrobiłam sobie taką mini-choinkę. Ale widzę, że Twój sposób jest dużo łatwiejszy i szybszy do wykonania - może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńBielusieńka- może przywoła śnieg za oknem ;) Dziękuję za udział w wyzwaniu Essy-floresy :)
OdpowiedzUsuńAle puchata! Ma jedną jeszcze przewagę nad tymi prawdziwymi- można się do niej przytulać. ;) Dziękuję za udział w wyzwaniu Essy-floresy.pl
OdpowiedzUsuńCudna, delikatna choinka :) Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu Manuna :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam za cierpliwość przy tej włóczce, świetny pomysł na choinkę. Dziękuję za wspólną zabawę z Manuną :)
OdpowiedzUsuńProstota zawsze się obroni! Fajny pomysł, niewiele nakładów a efekt świetny. Dziękuję za udział w Essowym wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na choinkę :) Piękne wykonanie. Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu Essy-Floresy :)
OdpowiedzUsuń