Co jakiś czas udaje mi sie "ponadrabiać" zaległości związane z oprawianiem zdjęć.
Tym razem na tapetę poszło kilka zdjęć z 2015 roku.
Powstał bardzo ascetyczny, wręcz jak na mnie surowy, album upamiętniający urodziny mojego męża.
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Zapraszam również na mojego
fanpejdża.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i zostawiony ślad...