Jak co roku trzeba zaopatrzyć się w kalendarz. W tym roku udało mi się kupić kalendarzyk w niewielkim rozmiarze. W oryginale nył czerwony.
Okładkę pokryłam czaenym gesso. Bakładałam go, pędzlem, aby uzyskać chropowatą powierzchnię. Potem całośc pokryłąm "tęczową" pastą, aby całości nadać błysku. Gdzieniegdzie nałożyłam też turkusowy i zielony wosk.
Tekturową ramkę pokryłam turkusowym i zielonym woskiem. Podkowę pokryłam srebrnym i grafitowym woskiem. Tekturkę na jej szczycie pomalowałam czerwoną farbą
Cyfry wycięłam z beermaty i pokryłam je woskami: zielonym i turkusowym.
Wszystkie elementy przykleiłam na gel medium. Dodałam zielone akrylowe krople i posypałam środek diamentowym brokatem.
Całość zabezpieczyłam warstwą gel medium.
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Zapraszam również na mojego fanpejdża.
Fantastyczny, zwłaszcza tło!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na okładkę kalendarza.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na okładkę kalendarza.
OdpowiedzUsuńDużo się tu dzieje. Tło jest megaśne! :)
OdpowiedzUsuń