W mięsnym pod blokiem kupowałam sobie udo z kurczaka w galarecie. Po ugotowaniu iedzielnego rosołu postanowiłam sama je sobie zrobić.
Szynkowar wykorzystałam jako formę. Zależało mi, żeby móc je kroić w cienkie plastry i udało się.
Mięso z 2 ugotowanych udek z kurczaka obrałam i rozdrobniłam. Doprawiłam solą i pieprzem. Pieprzu dodałam sporo.
3 chochelki rosołu zagotowałam i rozpuściłam w nich 2,5 łyżki żelatyny. Dodałam 1 łyżkę octu jabłkowego i przestudziłam.
Wymieszałam z mięsem i zostawiłam do wystygnięcia.
Wpakowałam wszystko do worka i szynkowara. Wstawiłam na noc do lodówki.
A rano mogłam się cieszyć kurczakiem w galarecie nadającym się do krojenia w cienkie plastry. I doprawionym tak jak lubię.
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Zapraszam również na mojego fanpejdża.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i zostawiony ślad...