Jak zaczęłam się bawić z farbowaniem utwardzacza i babraniem sie, to powstała trochę mniejsza miska w soczystej zieleni.
Utwardzacz zabarwiłam suchymi pastelami.
Miski są pokłosiem warsztatów choinkowych u Ewy. Wcześniejsze, podobne prace są TUTAJ, a choinka w TYM poście.
Sposób wykonania opisałam w poście z fioletową misą.
Błysku dodałam całości zielonym brokatem.
Do ozdobienia miski wybrałam żółte i pomarańczowe kwiatki z foamiranu.
Powstały w ramach doskonalenia umiejętności w robieniu kwiatów.
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Zapraszam również na mojego fanpejdża.
Piękny kolor uzyskałaś...
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna ta zieleń o tej porze roku :), pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor, rzeczywiście. Ale ja jak zwykle najbardziej się jaram kwiatuszkami :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie świetny kolor tej misy - idealnie pasują do niej te kwiatki :)
OdpowiedzUsuńMisowe szaleństwo! Wielkość i kolor obi wrażenie. Kwiatuszki urocze :)
OdpowiedzUsuńMiska miską ale kwiatki rewelacyjne ❤️
OdpowiedzUsuń