Strony

środa, 28 czerwca 2023

Szalik i dwie czapki (2460)


Co dziergam w lecie? Ano szalik i czapki. Co prawda jedną czapkę miałam już gotową na wiosnę, ale całość (?) gotowa jest teraz.
A wszystko przez to, że nie przeczytałam opisu włóczki w sklepie Karoliny. Spodobały mi się kolory włóczki YarnArt Flowers Moonlight 3265. Po jej otrzymaniu zobavczyłam, że jest ona ze złotą nitką (jak byk stoi to w opisie). I ta kombinacja nie spasowała mi do pierwotnego zamysłu.


Najpierw powstała jasna czapka z bąbelkami, bo potrzebowałam czapki na tzw. okres przejściowy.
Potem zaczęłam robić szalik, co jakiś czas tworząc bąbelkowy "przerywnik".
Po skończeniu jednego motka, stwierdziłam, że szalik robi się długaśny. I tak powstał pomysł na zrobienie drugiej czapki.
Tym razem dziergałam mniejszym szydełkiem  robiąc ściągacz.


Robienie na przemian czapki i szalika zajęło mi trochę czasu.
Do tego chciałam jeszcze zrobić mitenki, ale coś w nich poknociłam, nie spodobały mi się i ich nie ma.


Zostało mi jeszcze trochę włóczki w najjaśniejszym kolorze. Za mało na mitenki, ale może dorobię po kilka chwostów na końce szalika...



Moja wielka zmora, odkąd zapuściłam włosy - wszystkie czapki mi "uciekają" z głowy.


Tutaj już ujarzmiłam włosy gumką...




W tej wersji czapka wygląda dosyć śmiesznie, ale przynajmniej widać kolory.




Tutaj fajnie widać tę złotą nitkę.




A na warsztacie wakacyjny projekt zainspirowany TYM vlogiem Karoliny.
Znając siebie skończę go na przyszłe lato...


Serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Zapraszam również na mojego fanpejdża.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i zostawiony ślad...