O mnie

Moje zdjęcie
Rybnik, śląskie, Poland
Tworzenie jest moją pasją i rehabilitacją. Pozwala mi oderwać się od szarej rzeczywistości i wnieść światło w moje gasnące oczy. Ostatnio skupiam się na kulinariach i szydełkowaniu.

niedziela, 20 lutego 2022

Domowe wędliny z szynkowara


Nie ma to jak domowe wędliny. Smaczne i zdrowe. Można zrobić według własnych upodobań. I na dodatek wiadomo co jest w środku.
Przydaje się do tego szynkowar, taki z płaszczem wodnym.
Mnie obdarowała takim rodzinka na imieniny.
Zaczęłam więc nową przygodę kulinarną.
Do tej pory zrobiłam trzy sztuki wędliny. 
I jak to ja, nie robiłam według żadnego konkretnego przepisu.


Na pierwszy ogień poszła mielonka wieprzowa.
60-70 dkg mięsa mielonego z łopatki wymieszałam z solą (powinna być pół na pól sól kuchenna z solą do peklowania), pieprzem, majerankiem i czosnkiem granulowanym. Dodałam ok 60-70 ml zimnej przegotowanej wody. W kilku łyżkach gorącej wody rozpuściłam 2 łyżki żelatyny. Dodałam do mięsa i dobrze wymieszałam. Odstawiłam na ok godzinę.
Parzyłam 2 godziny w temperaturze 80-85 st C. Po wystygnięciu wstawiłam na noc do lodówki.



Na drugi ogień poszły piersi z kurczaka.
2 piersi z kurczaka rozbiłam tłuczkiem do mięsa, zalałam mlekiem i wstawiłam na dobę do lodówki.
Po tym czasie piersi opłukałam i odsączyłam.
Z oleju, jarzynki, soli, soli do peklowania i słodkiej papryki zrobiłam marynatę. włożyłam mięso i wstawiłam na dobę (albo nawet dwie) do lodówki.
W kilku łyżkach gorącej wody rozpuściłam 1 łyżkę żelatyny (okazało si to być za mało) i po przestudzeniu wlałam do marynaty. Dobrze wszystko wymieszałam i zostawiłam na pół godziny.
Potem piersi złożyłam "polędwiczkami" do środka i umieściłam w worku w szynkowarze.
Parzyłam 110 minut w temperaturze 80-85 st C,
Po wystygnięciu włożyłam na noc do lodówki.
Po wyjęciu okazało się, że galaretka jest zbyt "lekka" i przy krojeniu plastry rozpadają się na łączeniu.





I trzecie podejście.
Tym razem zrobiłam szynkę ze schabu.
Ok 1-1,2 kg schabu ponakłuwać i  na tydzień dać do solanki peklującej.
Solanka:
ok 2 l wody zagotować z 2 szt liścia laurowego, dodać po kilka ziaren pieprzu, ziela angielskiego i owocu jałowca, rozpuścić 2 łyżki soli i 1,5 łyżki soli do peklowania, ostudzić, włożyć mięso, wstawić do lodówki.
Po 7-10 dniach wyjąć mięso z solanki, opłukać i odsączyć. 
Zrobić marynatę:
olej, wędzoną paprykę, pieprz mielony, ew. jarzynkę wymieszać na rzadką papkę, wysmarować mięso i wstawić do lodówki na 1-2 dni. 
Parzyć w szynkowarze 2h w temp 80-85 st



SMACZNEGO!!!!


Serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Zapraszam również na mojego fanpejdża.

1 komentarz:

  1. Też sama robię <3
    Ostatnio moim ulubionym połączeniem jest ziele angielskie (mielone), jałowiec (mielone) i liść laurowy <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zostawiony ślad...