Dziecięce urodziny są wdzięcznym tematem. Chociaż robienie kartek dla bliźniaków jest już większym wyzwaniem. Niby takie same, ale inne.
Kartki powstały z papierów z serii Mały Lord: Spacer po wydmach i Psoty i śmieszki. Z serii LM ze scrap.com.pl użyłam jeszcze czarnego tuszu do odbicia baloników, które zembossowałam i pokolorowałam mgiełkami.
Kartki zgłaszam na Wyzwanie Latarni Morskiej - październik 2014.
A ponieważ są to kartki urodzinowe, to zgłaszam je na Wyzwanie #21 - U jak Urodziny na blogu Kartkowe ABC.
A teraz kilka szczegółów.
P.S. Wiele osób zwraca mi uwagę, że imiona są napisane "po arabsku", bo od prawej do lewej strony. Są one jednak napisane w pionie a nie w poziomie i czyta się je z góry na dół.
Zapraszam nieustająco do świętowania ze mną 5 rocznicy blogowania. Szczegóły są TUTAJ.
A dzisiaj dokładam bazy kraftowe z kopertami, charmsy i fioletowe różyczki.
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Zapraszam również na mojego fanpejdża.
cudne karteczki:) dziękuję za udział w mojej rozdawajce:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł dla tych bliźniaków ;)
OdpowiedzUsuńRadosne i kolorowe karteczki :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Skarbnicy Pomysłów!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne karteczki, tylko literki przykleiłaś tak jakoś dziwnie, że czyta się imiona po arabsku - od prawej do lewej :)
OdpowiedzUsuńDorotko - ile ja się namęczyłam by odszyfrować te imiona ;-) Kartki świetne
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńTylko przez pierwszą sekundę zastanawiałam się, skąd takie dziwne imiona "ŚOTNA" :)
Dziękuję za udział w wyzwaniu Latarni Morskiej i serdecznie pozdrawiam,
Alosha